Nazywam się Nataniel. Za3 miesiące skończę 4 latka.Urodziłem się o wiele za wcześnie,bo w 29 tyg ciąży. Wraz ze mną na świat przyszedł mój braciszek Maksio.
Los mnie bardzo ciężko doświadczył wiele złego w moim króciutkim życiu przeszedłem...
Urodziłem
się w niezłej formie jako zdrowe dziecko,niestety w pierwszym miesiącu
życia przeszedłem masywne wylewy do mózgu najcięższego IV stopnia.
To okazało się fatalne w skutkach,spowodowało falę nieprzerwanych nieszczęść.
Pierwsze
pół roku życia spędziłem z dala od mamy i taty w PAM w Szczecinie,gdzie
byłem wielokrotnie operowany. Mój stan ciągle był krytyczny , a lekarze
nie dawali mi szans na przeżycie.
Komplikacje
związane z wcześniactwem i wylewem, sepsa, neuroinfekcja, zapalenie
opon mózgowo-rdzeniowych,zapalenie płuc,porażenna niedrożność
jelit,krwawe wymioty...chyba nikt nie chciałby aby jego dziecko w wieku
6 miesięcy musiało zmagać się choćby z 1% tego co przechodziłem każdego
dnia.
Wylew odcisnął trwałe piętno na moim rozwoju i zdrowiu.
Spowodował wodogłowie pokrwotoczne,zanik nerwów wzrokowych.
Dziś jestem niewidomym chłopcem,nie potrafię przekręcać sie na boczki,ani siedzieć.
Cierpię na :
Dziś jestem niewidomym chłopcem,nie potrafię przekręcać sie na boczki,ani siedzieć.
Cierpię na :
- Mózgowe porażenie dziecięce-tzw ciężki zespół wiotki
- padaczkę lekooporną tzw zespół Westa
- zanik nerwów wzrokowych
- stan po implantacji drenażu komorowo-otrzewnowego
Mam też ogromny problem z odżywianiem,mama karmi mnie przez butelkę,bo nie potrafię gryźć i połykać pokarmów stałych.
Niestety,kilka tygodni temu okazało się , że mam zwichnięte biodro.
Opieka nad tak chorym dzieckiem jak ja to nie tylko wyzwanie dla całej rodziny,ale też bardzo kosztowne przedsięwzięcie.
Moje najpilniejsze potrzeby:
- http://www.ottobock.pl/oferta/146.html wózekKimba cena do 14 tys zł
- rehabilitacja domowa koszt za jeden miesiąc 2,5 tys zł
- 3 turnusy rehabilitacyjne w roku 2013 całkowity koszt 15 tys zł
Jedyną
moją szansą na jakikolwiek postęp i rozwój a także jedyny sposób na
zapobieganie dalszym deformacjom i przykurczom jest właśnie kompleksowa i
systematyczna rehabilitacja.
Po
operacji będę musiał podwoić swój trudi jeszcze intensywniej ćwiczyć
aby ona nie poszła na marne i nie wytwożyły się od nowa przykurcze.
Moich
rodziców nie stać,aby mi opłacać te zajęcia-jest to niezwykle
kosztowne. Ponadto rodzice jeżdżą ze mną po całej Polsce na konsultacje
specjalistyczne,niestety prywatnie i to wiąże się z wielkomi kosztami.
Tylko tata pracuje i dostaje minimalne wynagrodzenie. Mama nie może
podjąć przcy ponieważ bez przerwy musi się mną opiekować-jestem
całkowicie od niej zależny. Mam też jeszcze rodzeństwo-brata bliźniaka i
starszą siostrę.
Proszę
ludzi o wielkim sercu-nie bądźcie obojętni na mój los, niech moja
ciężka praca troska i miłość moich rodziców niech nie idą na marne.
Może w końcu i dla mnie zaświeci słoneczko? Ja w to gorąco wierzę.
Nataniel z rodzicami - Anna i Sebastian Kwiecińscy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz